Przedsiębiorca 50 plus

Polski Instytut Ekonomiczny zaprezentował raport „Przedsiębiorcy 50 +”. Dane dotyczą 2023 roku
i wynika z nich, że 854 tysięcy osób płacących samodzielnie składkę zdrowotną jest w wieku powyżej 5o lat. A to stanowi 30 % wszystkich płatników składek ZUS. Struktura branżowa tej grupy to działalność handlowa, budowlana oraz opieka zdrowotna i pomoc społeczna. W kategorii płeć – zdecydowana przewaga mężczyzn. Z raportu wynika jeszcze jedna znamienna informacja. Mianowicie ze wszystkich aktywnych zawodowo osób po 75 roku życia aż 44 % stanowią przedsiębiorcy. Większość założyła biznes, gdy była młoda, a 42 % takich firm funkcjonuje na rynku ponad 25 lat.

Kim jest polski przedsiębiorca 50 + ?

W Polsce jest większa skłonność niż w Europie do zakładania firm przez osoby, które ukończyły 50 rok życia. Średnia europejska to 18 % pracujących, tymczasem w Polsce aż 23 % pracujących to osoby prowadzące działalność gospodarczą. Z drugiej jednak strony znacząca część to działalność jednoosobowa, w której przedsiębiorca pracuje na własny rachunek i nie zatrudnia pracowników.  Stanowi to wg. raportu 63 % badanych firm. 48 % firm prowadzonych przez pokolenie 50 + nie przekracza rocznego przychodu 100 tysięcy złotych. A jedynie 2 % osiąga barierę przychodu 10 min złotych rocznie. Z podanych wyżej 854 tyś. firm 20 % zatrudnia pracowników podczas gdy w Unii Europejskiej pracodawcy stanowią 33 %. Jaki z tego płynie wniosek ? Odpowiedzią może być fakt, że tylko w 2022 roku zarejestrowano 35 tyś działalności jednoosobowych przez osoby po 50 roku życia. Dominują dwa powody: różnice w obciążeniach fiskalnych na etacie i tzw. samozatrudnieniu na niekorzyść etatu oraz negatywne zjawisko wypychania z rynku pracy osób starszych tzw. ageizm. Zazwyczaj jedynym sposobem aktywności na rynku pracy jest wówczas założenie działalności gospodarczej, co podyktowane jest z kolei koniecznością a nie potrzebą biznesową. Mowa tu o 30 % takich przedsiębiorców „z przymusu. Pozostałe 70 % prowadzi swój biznes w tradycyjnym modelu tj. dla uzyskania profitów finansowych w oparciu o własny pomysł, na własny rachunek, na konkurencyjnym rynku. A to z kolei wynika z potrzeby nie z konieczności.

Ponad połowa firm z lat 90-tych nadal funkcjonuje

Raport „Polscy pionierzy przedsiębiorczości – 35 letnie firmy w Polsce” zrealizowany przez firmę konsultingową EY oraz Fundację Firmy Rodzinne wskazuje 13 776 firm, które istnieją od 1989 roku. Stanowi to 53 % z zarejestrowanych wówczas 25 890 firm. Przygniatająca większość to małe rodzinne firmy z sektora MŚP, które mimo upływu lat nie zmieniły się w korporacje, pozostając nadal małymi firmami rodzinnymi. Najczęściej reprezentowane branże to: transport i szeroko pojęta logistyka, w tym magazynowanie oraz spedycja. Ponadto: sklepy, usługi serwisowe w motoryzacji, usługi budowlane produkcja odzieży i produkcja rolna. Analizowane w raporcie firmy prowadzone są w większości
w formie działalności jednoosobowej ( ponad 13 tyś ), zatrudniają 81 tyś. pracowników. Można powiedzieć, że odpowiadają za finansowy dobrobyt takiej rzeszy pracowników. A wstrząsająca,
z sukcesyjnego punktu widzenia, informacja zawarta w raporcie jest taka, że tylko 3 firmy ustanowiły zarząd sukcesyjny. Słownie: trzy firmy. Kluczowy i elementarny fundament sukcesji w malej firmie rodzinnej to zagwarantowanie ciągłości biznesowej. Umożliwia to od listopada 2018 roku ustawa
o zarządzie sukcesyjnym, czyli prawo do wskazania biznesowego następcy, który w wyniku śmierci właściciela może nadal prowadzić działalność gospodarczą. W przeciwnym razie, mówiąc wprost,
z mocy prawa firma umiera wraz z właścicielem. Nieaktywny staje się nip, regon, wszelkie decyzje administracyjne, pozwolenia, akcyzy itd. Należy rozliczyć podatki, zus oraz wypłacić wynagrodzenia
i odprawy pracownikom. Oraz rozliczyć należności z kontrahentami. A to wszystko spada na pogrążoną w żałobie rodzinę ex-przedsiębiorcy.

Rozstanie właściciela z firmą

W zasadzie cały akapit można opisać jednym zdaniem i zakończyć w tym miejscu. Otóż właściciel polskiej firmy rodzinnej nie jest w stanie rozstać się z własną firmą ! Powody są dwa: nie widzi dla siebie nowej roli po rozstaniu z firmą oraz nie widzi następcy, któremu mógłby ją przekazać. To jednak tylko wyobrażenie. Skorzystanie z profesjonalnego doradztwa sukcesyjnego bez wątpienia otwiera nowe perspektywy. Dlaczego ? Doradca sukcesyjny widzi rozwiązania, ponieważ nie jest związany z firmą emocjonalnie, patrzy z obiektywnym dystansem oraz komplementarnie i wielowymiarowo ( prawo, podatki, strategia, psychologia ). Co może zobaczyć doradca sukcesyjny w projekcie zmiany w firmie rodzinnej ? Bez wątpienia potrzebę remodelingu strategii biznesowej dostosowanej do realiów anno domini 2024. Niestety często firma opiera się na początkowych założeniach, które świetnie sprawdzały się w 1989 roku i kolejnych latach, ale zazwyczaj obecnie są obciążeniem. Tradycja nie zawsze służy biznesowi. Po za tym doradca dostrzeże, że dzieci ( naturalni sukcesorzy ) nie palą się do przejęcia biznesu. Zbyt dużo i zbyt często napatrzyli się i nasłuchali o kłopotach w prowadzeniu działalności. Firma kojarzy im się z nieobecnością rodziców czy rodzica, przepracowaniem i problemami. Zatem skoro dziecko nie – można skorzystać z opcji tzw. wykupu managerskiego. Jednak tylko garstka właścicieli daje firmie i sobie szansę, aby doświadczony pracownik, który zna biznes „od podszewki” mógł przejąć firmę i z powodzeniem ją prowadzić. Jedocześnie spłacając wykup i czyniąc właściciela rentierem. Inna opcja, którą może zaproponować doradca sukcesyjny to sprzedaż inwestorowi branżowemu czy finansowemu. Jak wynika z audytu Instytutu Biznesu Rodzinnego przedsiębiorca rozważając koncepcję sprzedaży w pierwszej kolejności ocenia pomysł inwestora i plan na dalszy rozwój firmy. I co ciekawe jest to ważniejsze niż proponowana cena transakcyjna. Wynika to z faktu, że firma jest dziełem życia, któremu poświecono najlepsze lata, energię, zaangażowanie i emocje. Naturalna zatem jest troska o dalszy rozwój, markę, kontrahentów oraz pracowników. Dlatego właściciel łatwiej może  dojrzeć do sprzedaży inwestorowi branżowemu, który rozumie i jest w stanie spełnić oczekiwania.
W przeciwieństwie do inwestora finansowego, który raczej liczy na korzyść finansową w procesie dalszej odsprzedaży. Skuteczna transakcja wymaga przygotowania prawnego, choćby zmiany formy działalności w spółkę kapitałową. Należy uporządkować aktywa jak środki trwale i nieruchomości, które warto uprzednio wyłączyć z działalności. Oraz istotny jest ogólny audyt umów biznesowych ( kontrahenci, wynajem, dzierżawa itp ) czy choćby dokumentacji geodezyjnej i ksiąg wieczystych. Zdarza się, że grunty związane z działalnością są przeszkodą lub opóźniają proces ze względu na długotrwały czas oczekiwania na uregulowania sądowe. Wiedzę w jaki sposób przygotować firmę do transakcji posiada profesjonalny doradca sukcesyjny. I warto z takiej usługi skorzystać w świadomym procesie sukcesyjnym.